niedziela, 2 lutego 2014

eh..

ehh jak sie juz sypie to wszystko na raz.
Nie mogę zrozumiec tylko jednego...dlaczego wszyscy widzą moje wady ,a swoich już nie... Ja nie wypominam nikomu blędów z kilkunastu miesiecy..nie tak czesto. To boli , cholernie boli.. Kiedy osoba ,na której Ci tak zależy wypomina wszystko co zle zrobilas. Przeciez jestesmy tylko ludzmi. Kazdy ma prawo do błędów. Przepraszam , że nie jestem idealna!. Super ..wszystko co złe na tym świecie to moja wina. Przyzwyczaiłam się już. Mimo przyzwyczajenia i tak za każdym razem się zawodzę na ludziach którzy wbijają mi nóż w plecy. Niedługo moje urodziny . Jakoś nie nastawiam się na jakąś impreze . Nawet nie mam z kim zrobić takiej imprezy. Każdy ma już swoje życie , każdy ma na mnie wyjebane . Jest okej , trzymam się jakoś. Nie potrzebuje w okół ludzi , którzy chcą mi podcinać wciąż skrzydła kiedy coś osiągne. To nie są przyjaciele. Przyjaciele którzy obgadują i hejtują Cię na każdym kroku? Pfff.. bezsensu. Założę się , że nikt oprócz JEGO nie odwiedzi mnie w tym tygodniu kiedy będę chora. No bo po co? Przecież akurat teraz nie mają problemów.. Może to ze mną jest coś nie tak ? Tak..to ja jestem pieprzonym nieudacznikiem...




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz