środa, 19 lutego 2014

poniedziałek, 17 lutego 2014

inaczej

jest jakoś inaczej . Staram się nie przejmować moimi problemami , ale czasem się wręcz nie da. Wciąż czuję tę pustkę. Nie ogarniam jej. Źle mi z nią .Wciąż czuje , że najbliżsi oddalają się coraz bardziej . Już nie ma tej więzi między nami co kiedyś . Powoli stajemy się samowystarczalni i to jest straszne. Przeraża mnie . Nie mam już sił na to wszystko. Chciałabym aby wszystko wróciło do normy. Aby znów było tak jak kiedyś. Chcę aby znów wróciła ta Aga pełna życia ,której na każdym kroku było słychać śmiech ,a nie tak jak teraz każdego wieczoru płacz. Słone łzy spływają mi po policzkach. Już mam tego dość. Potrzebuję ostatnio kogoś aby był przy mnie , aby był tylko dla mnie . Chociaż przez 3 dni w tygodniu . Nie wymagam zbyt wiele! Lecz niestety nikt już nie słyszy mojego błagania. Więc już nie będę . Pochłonie mnie samotność , ciemność , cztery ściany i będziemy sam na sam ...ja i pustka. 


wczorajsza sesja z chłopakami.



niedziela, 9 lutego 2014

;|

nie daje rady . niedługo wybuchne.
nienawidzę jej. 
zabiera mi wszystko.
co mam. 
nie pozwalając się tym nacieszyć.

elo.




niedziela, 2 lutego 2014

eh..

ehh jak sie juz sypie to wszystko na raz.
Nie mogę zrozumiec tylko jednego...dlaczego wszyscy widzą moje wady ,a swoich już nie... Ja nie wypominam nikomu blędów z kilkunastu miesiecy..nie tak czesto. To boli , cholernie boli.. Kiedy osoba ,na której Ci tak zależy wypomina wszystko co zle zrobilas. Przeciez jestesmy tylko ludzmi. Kazdy ma prawo do błędów. Przepraszam , że nie jestem idealna!. Super ..wszystko co złe na tym świecie to moja wina. Przyzwyczaiłam się już. Mimo przyzwyczajenia i tak za każdym razem się zawodzę na ludziach którzy wbijają mi nóż w plecy. Niedługo moje urodziny . Jakoś nie nastawiam się na jakąś impreze . Nawet nie mam z kim zrobić takiej imprezy. Każdy ma już swoje życie , każdy ma na mnie wyjebane . Jest okej , trzymam się jakoś. Nie potrzebuje w okół ludzi , którzy chcą mi podcinać wciąż skrzydła kiedy coś osiągne. To nie są przyjaciele. Przyjaciele którzy obgadują i hejtują Cię na każdym kroku? Pfff.. bezsensu. Założę się , że nikt oprócz JEGO nie odwiedzi mnie w tym tygodniu kiedy będę chora. No bo po co? Przecież akurat teraz nie mają problemów.. Może to ze mną jest coś nie tak ? Tak..to ja jestem pieprzonym nieudacznikiem...